Czy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Bielsku łamie prawo?
Pani Inspektor na wejściu na planowane z nią spotkanie pozbawiła ekipę tv kamery - kamerę musieli oddać pani sekretarce.

fot. tvbeskidy

Ekipa dziennikarska w TvBeskidy poczuła się potraktowana niepoważnie przez doświadczoego urzędnika. Chcąc dowiedzieć się czegokolwiek na temat legalności przedsięwzięć budowlanych (których kwestia została poruszona w poprzednim materiale pt. “Sprzeciw mieszkańców Kamienicy ws. budowy wielorodzinnej”) oraz kilku innych obiektów w Bielsku-Białej powstałych zdaniem naszych czytelników z naruszeniem prawa. Postaraliśmy się o spotkanie z Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Powiatu Bielskiego - Panią Marią Przybyłą w celu uzyskania komentarza do jej pisma, które trafiło do naszej redakcji od naszego czytelnika: PISMO PDF

Na to spotkanie czekaliśmy aż 5 dni tj. od wybuchu kamienicy na Sarnim Stoku. Ten wywiad to debiut młodej ekipy reporterskiej po 10 - dniowym szkoleniu praktycznym w studio Film Factor. Zespół do każdego spotkania z rozmówcą solidnie się przygotowywał, dopasowywał swój czas do czasu rozmówcy. Spotkanie miało się odbyć 24.07. o godz.8.30. Kierownik produkcji zawiózł młodą ekipę reporterską na spotkanie, ok. godz. 10 otrzymałem telefon od dziennikarki z informacją, że Pani Inspektor na wejściu była nieskora do rozmowy i nakazała zostawić cały sprzęt w sekretariacie - to był warunek rozmowy z nią.Jako Redakcja byliśmy zaskoczeni zachowaniem urzędniczki , więc następnym dniu poprosiłem o spotkanie i rozmowę z Pania inspektor.

Na podstawie rozmowy telefonicznej z Panią Inspektor w kwestii nie wpuszczenia dziennikarzy z kamerą,  trudno ocenić prawidłowy przebieg wydarzeń, gdyż Pani Maria zaprzecza jakoby zabroniła nagrywania - cyt "nie zabroniłam nagrywania na dyktafonie, tak wszyscy robią.." - Pojęcie 'nagrywania' dla dziennikarza telewizyjnego obejmuje kwestie nagrywania obrazu jak i dźwięku. Trudno ocenić sytuację nie mając żadnego materiału dźwiękowego do wglądu - jako, że ekipa była wyposażona tylko w kamerę, która była jedynym narzędziem umożliwiającym zarejstrowanie audio-wideo. Kierownik produkcji nie przewidział wyposażenia ekipy w dodatkowy sprzęt lub zdalny system nagrywania kamerą, gdyby nawet, kamera pozostawiona w sekretariacie nagrałaby tylko niekontrolowany telefon Pani sekretarki. 

To tyle w sprawie epizonu z łamaniem prawa praowego przez instytucję chroniącą to prawo, natomiast w sprawie podejrzenia o nielegalną budowę drogi na dziełce "Jeżynowy Zakątek" inspektorat na nasz wniosek obiecał dokonać ponownej kontroli - by przekonać się o jej legalności. Trzymamy za słowo. Dla powagi urzędu w dniu 26.07.2018 skierowaliśmy pismo o ponowne spotkanie przed kamerą z Panią Inspektor. O czym poinformujemy naszych czytelnikow.

fot. KamienicaBielsko -nielegalna droga

Dodatkowo w tym samym dniu redakcja tvBeskidy skierowała pytania do jednostki nadrzędnej w Katowicach ws. pisma naszego czytelnika z pytaniem, czy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Bielsko - Biała łamie prawo budowlane. 

ps. Problem złego podejśćia urzędników w Bielsku- Białej do niezależnych dziennikarzy nie jest nowością. Niektóre tematy, które poruszamy są bardzo niewygodne i dotykają góry urzędniczej, stąd taka determinacja rozmówców.